Dramaturgia gry

Dramaturgia gry

  Zbliżający się Międzynarodowy Dzień Teatru to doskonała okazja do odkurzenia mojego spojrzenia na teatr. Mam skrajne odczucia co do tej dziedziny sztuki, która przecież ściśle jest związana z muzyką. Warto zauważyć, że gra na instrumencie jest czynnością teatralną. Odtwórstwo kompozycji nie jest powierzchowne, bo poznaje się ją na wielu płaszczyznach. To zagłębienie się w intencje własne i kompozytora, wyważenie emocji oraz panowanie nad reakcjami ciała, co wydaje się być najtrudniejszą częścią całej pracy z…

Czytaj więcej

Jestem pandą

Jestem pandą

  Lubię podmieniać słowa w swoich wierszach lub dorzucać takie, które mogłyby dodać pikanterii ich treści. Na ten drugi zabieg pozwalam sobie rzadziej, bo w poezji chodzi przede wszystkim o wiarygodność, a nie o efekt. W jednej z moich poetyckich prób, napisanej lata temu, podmieniłam „miłość” na „dotyk” i okazało się, że wszystko się zgadza. W końcu dotyk jest jedną z tych form miłości, której ciągle się uczymy i którą nieustannie ćwiczymy. Jest to miłość,…

Czytaj więcej

Kobiecość do udźwignięcia

Kobiecość do udźwignięcia

Co jest kwintesencją kobiecości? Czy to jedynie poukładanie, grzeczność i uroda? Takie wyobrażenie o kobiecie nadal funkcjonuje i ma się dobrze. Z jednej strony nie robi nam ono krzywdy. To miłe, że jesteśmy postrzegane jako osoby rzetelne, godne zaufania i ujmujące. Problem pojawia się w momencie, kiedy okazuje się, że to tylko ładny, niebudzący sprzeciwu fragment tego, co sobą reprezentujemy. Jest gorzej, kiedy wychodzi z nas nie tylko delikatność i usłużność, ale cechy, które dają…

Czytaj więcej

Język, którym jestem

Język, którym jestem

  Obchodzony 21 lutego Dzień Języka Ojczystego uświadomił mi, że zawsze myśląc o języku myślę nie tylko o jego dźwięku, ale również o jego materialności. Znam doskonale dotyk zapisanego czy wydrukowanego tekstu. Jest on o tyle doskonalszy od mowy, że nie ma w nim tych potknięć, których doświadcza się mówiąc. Doskonałość języka ojczystego to zdecydowanie książki. Kartkom daleko do bycia jąkałami albo milczkami, chyba, że zapisane zostają w celu uwypuklenia ludzkiego kalectwa wyrażania myśli. Oczywiście…

Czytaj więcej

Appasionato, czyli o wewnętrznych hamulcach

Appasionato, czyli o wewnętrznych hamulcach

  Badanie własnych uczuć stanowi konieczny warunek prawidłowego dojrzewania artysty. Chciałoby się, by sztuka podana była w odpowiedniej dawce i formie, w odpowiednim czasie i miejscu. Najlepiej, by mieć z nią do czynienia wtedy, kiedy jesteśmy na nią w pełni przygotowani, czyli uzbrojeni we wszystkie potrzebne narzędzia do dogłębnego jej zbadania i przyswojenia. Mam cichą nadzieję, że tak właśnie się dzieje, że wszystko ma swoje logiczne miejsce w czasoprzestrzeni, że nic nie następuje wbrew nam,…

Czytaj więcej

Uwertura 1812

Uwertura 1812

  Lekcja ze studentem akademii muzycznej. Zawsze byłam tego szalenie ciekawa i jako mała dziewczynka, uciekająca z lekcji fortepianu, zastanawiałam się, co to za luksus i przekleństwo pracować pod okiem dojrzałego człowieka, na pewno niezwykle zaawansowanego w swojej profesji, ćwiczącego 40 godziny dziennie i wygrywającego co miesiąc międzynarodowy konkurs. Przypomniałam sobie o tej mojej dawnej wizji muzyka, kiedy już jako studentka uczelni muzycznej, siedziałam z jednym dzieckiem przy pianinie, na zajęciach, które wymarzyli sobie dla…

Czytaj więcej

Imponująca kolekcja dzbanów

Imponująca kolekcja dzbanów

  Wyobraźnia to potężne narzędzie. Widzimy to zwłaszcza u najmłodszych, którzy swoją kreatywnością włożoną w zabawę przekraczają wszelkie pojmowanie wszechświata. Umiejętnie wyciągają wystarczającą ilość radości z często bardzo niewystarczających okoliczności. Dzieci uwielbiają przebieranki, które bywają naśladownictwem „większych ludzi”. Nieporadne próby pokazywania świata dorosłych uświadamiają nam jak wygląda dla świeżego, niezmąconego umysłu zastany porządek ludzkości i wszystkie jego poważne zawody, wysokie stanowiska i rutyna dorosłości. Ile przejmujemy z tego jasnego, dziecięcego spojrzenia? Niewiele. Po drodze gubimy…

Czytaj więcej

Złym słowem zabija

Pierwsze dni stycznia i jedno z pierwszych poważnych zadań: kupić kalendarz. Trzeba się w końcu doprowadzić do porządku, mieć jakiś harmonogram życia. Weszłam do sklepu. Było ich strasznie dużo. Wiele kolorów, formatów. Od zwyczajnie skromnych, po takie, które obfitują w obrazki i teksty, które chcą mi dyktować jak i po co mam wstawać z łóżka. W końcu jednak kupiłam ten, który przypomina mały kajecik. Jest prosty, ale wyróżnia się tym, że do każdego dnia ma…

Czytaj więcej

Wszyscy jesteśmy mizofonami

Wszyscy jesteśmy mizofonami

Zabawne, że będąc już trzeci rok studentką uczelni muzycznej, za największy przywilej i luksus uważam nie dobrą muzykę, wykonaną na najwyższym poziomie, ale ciszę. Doświadczam jej za mało, w końcu moja codzienność to słuchanie. Słuchanie coraz uważniejsze, coraz staranniejsze. Słuchanie nie tyle siebie, co przedmiotów tej muzyki, wszystkich tych niewidzialnych bestii, które przecież nie mówią jednym głosem, a brzmią w spójnej harmonii, choć najpierw proszą się o poskromienie (jakby kiedyś ktoś z was zastanawiał co…

Czytaj więcej